czwartek, 4 lipca 2013

Ruch uliczny.

Dla mnie osobiście największym zaskoczeniem w Indiach był ruch uliczny. Nie wspominałem o tym wcześniej, bo dopiero niedawno udało mi się nakręcić dwa filmy względnie obrazujące co mam na myśli. Proponuję najpierw je obejrzeć, a na końcu postaram się o słowo komentarza.

Pierwszy z nich to przejażdżka motorikszą w Malpe:


Drugi natomiast to powrót autobusem z Mangalore ostatnim razem:


Z mojego punktu widzenia, poruszanie się po indyjskich drogach odbywa się wg następujących zasad:
  • załóżmy, że mamy ruch lewostronny, ale jak ktoś ma ochotę jechać pod prąd, to w sumie czemu nie;
  • klakson jest jedną z najtańszych części w samochodzie, więc należy trąbić do upadłego, bo naprawa nie będzie droga;
  • jeżeli widzisz pieszego na drodze i ten pieszy również widzi Ciebie odsuwając się z drogi, to i tak należy zatrąbić co najmniej pięć razy;
  • jadę większym samochodem, więc mogę trąbić do woli, bo reszta ma się odsuwać z drogi;
  • mam głośniejszy klakson, więc mam pierwszeństwo.
Poważniej rzecz ujmując realia drogowe są następujące:
  • w każdym mieście znajdują się setki motoriksz, którymi można poruszać się niemalże za grosze;
  • w miejskich autobusach nigdy nie zamyka się drzwi, bo może ktoś zechce się dosiąść, gdy autobus zwolni;
  • jakość dróg jest nawet gorsza niż w Polsce - siedząc w jakimkolwiek autobusie trzeba być czujnym, bo na kolejnej koleinie można wypaść z fotela, bądź w ogóle z autobusu;
  • duże ciężarówki mają na tylnych klapach napisy w stylu "Zatrąb proszę. Postaram się odsunąć.", co nie jest w sumie takie głupie;
  • trąbienie czasem jest uzasadnione i sensowne - np. przed ostrym zakrętem w celu ostrzeżenia pojazdu nadjeżdżającego z naprzeciwka;
  • kierowcy jedną rękę trzymają zawsze na kierownicy gotową do zatrąbienia :D
  • średnio 70% populacji porusza się skuterami, motorowerami, motocyklami i innymi jednośladami;
  • niejednokrotnie na drodze stanowej tworzy się mały korek, bo jakaś krowa podróżuje samym środkiem i wszyscy czekają, aż raczy się odsunąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz