Mysore - dzień II.
Drugiego dnia naszej wyprawy większość czasu wracaliśmy busem do Manipalu. Po drodze mieliśmy okazję zobaczyć jednakże kilka ciekawych miejsc.
Punkt I dnia drugiego - obowiązkowe zdjęcie z posągiem bóstwa w hotelu. :D
Punkt II dnia drugiego - buddyjska świątynia w Bylakuppe.
Na parkingu świątyni udało mi się zrobić zdjęcie bardzo charakterystycznej dla Indii tabliczki:
Mianowicie gdy ktoś zechce skorzystać z toalety w jakimś turystycznym miejscu, to powinien się zdecydować, czy potrzebuje też później skorzystać z umywalki, gdyż wtedy powinien wybrać droższy pakiet. :D
Ponadto okazało się, że nie wszystkie psy w Indiach są bezpańskie:
Bądź gadżetem z jabłkowym logo, dodającym +10 do różnych ultra-umiejętności:
Więcej informacji dla dociekliwych:
Bylakuppe
Abbey Falls
Drugiego dnia naszej wyprawy większość czasu wracaliśmy busem do Manipalu. Po drodze mieliśmy okazję zobaczyć jednakże kilka ciekawych miejsc.
Punkt I dnia drugiego - obowiązkowe zdjęcie z posągiem bóstwa w hotelu. :D
Punkt II dnia drugiego - buddyjska świątynia w Bylakuppe.
Na parkingu świątyni udało mi się zrobić zdjęcie bardzo charakterystycznej dla Indii tabliczki:
Mianowicie gdy ktoś zechce skorzystać z toalety w jakimś turystycznym miejscu, to powinien się zdecydować, czy potrzebuje też później skorzystać z umywalki, gdyż wtedy powinien wybrać droższy pakiet. :D
Ponadto okazało się, że nie wszystkie psy w Indiach są bezpańskie:
Sama świątynia prezentowała się natomiast następująco:
- brama wejściowa:
- front:
- rytualny dzwon:
- wnętrze:
Standardowa fotka z miejscowymi na pamiątkę:
Podobnie jak w przypadku świątyni w Udupi, tym razem również napotkaliśmy mnichów z różnymi atrybutami. Na przykład z pelerynką superbohatera:
Bądź gadżetem z jabłkowym logo, dodającym +10 do różnych ultra-umiejętności:
Punkt III dnia drugiego - wodospad Abbey Falls.
Ostatnim razem w Jog Falls byliśmy nieco rozczarowani, bo jeden z najsławniejszych wodospadów w Indiach okazał się dość mizerny w porównaniu ze zdjęciami z przewodników. Dla przypomnienia:
Jog Falls w reklamach:
Jog Falls w rzeczywistości:
Tym razem sytuacja wyglądała zdecydowanie na naszą korzyść.
Abbey Falls w reklamach:
Abbey Falls w rzeczywistości:
Wodospad przerósł nasze najśmielsze oczekiwania - był ogromny, rwący i w ogóle genialny. Po dziesięciu minutach wszyscy byli przemoczeni, ale wrażenia pozostają niezapomniane. ;)
Bylakuppe
Abbey Falls
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz