piątek, 5 lipca 2013

Alkohol a sprawa indyjska.

Indie są społeczeństwem wielokulturowym. Choć z tego co zauważyłem to raczej dwukulturowym, ze względu na dwa główne wyznania wśród ludności - ~72% to wyznawcy hinduizmu, ~15% to muzułmanie. W związku z tym, że hindusi nie jedzą wołowiny, a muzułmanie wieprzowiny, wszystkie potrawy mięsne są przygotowywane z kurczakiem, bądź rybami. Hindusi ponadto są wegetarianami, więc w każdej restauracji są osobne potrawy wegetariańskie i niewegetariańskie.
Wracając jednak do tematu posta - jedni i drudzy nie piją alkoholu. W związku z powyższym znalezienie restauracji, bądź pubu, w którym podają alkohol nie jest wcale takie łatwe. Na przykład w Manipalu jest tylko jeden sklep z alkoholami.
Pozostaje kwestia cen, gdyż te są bardzo zróżnicowane. Alkohole zagraniczne są drogie, bądź bardzo drogie - ceny od 600-750Rs. za butelkę wzwyż. Natomiast alkohole miejscowe... to już całkiem inna historia :D
Bo o ile butelka piwa 0,33l kosztuje ~70Rs. to już za 100Rs. można kupić normalną butelkę wina 750ml. Pewnie dość podłej jakości, ale zawsze to coś. Ceny indyjskiej whisky startują od ~150Rs. za butelkę 0,5l, podobnie jak i rumu.
Nie miałem jeszcze okazji spróbować tutejszych specyfików, a że wieczorem jedziemy na wyprawę do Mysore i będziemy mieli jutro wolny wieczór... Przedstawiam mojego kompana - "Starego Mnicha":


Siedmioletni czarny rum, 100% Indian Product, 42,8% powodów do szczęścia. :D Butelka 0,75l za całe 255Rs., czyli 15zł.

2 komentarze:

  1. Produkty lokalne? Opłaca im się to w ogóle produkować dla ~13% populacji, czy hinduiści jednak czasem piją, czy eksportują? W sumie, rum za 15zł niby ma 7 lat :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak wygląda kwestia opłacalności, ale oprócz alkoholi importowanych można znaleźć równie liczne produkty indyjskie. Ponadto niektóre z wielkich firm, m.in. Seagramm's, oferują alkohole indyjskie, ale produkowane na bazie zagranicznych surowców - np. indyjska whisky na bazie szkockich słodów.
      Co do spożywania alkoholi przez Hindusów - za każdym razem, gdy byłem w jakimś pubie lub barze, znajdowało się w nim pełno mężczyzn, więc popyt jest. Religia religią, ale widać człowiek czasem napić się musi. :p

      Usuń